Dzień po moich wędrówkach po Wilnie, postanowiłem się wybrać na cmentarz na Rossie, gdzie pochowana jest urna zawierająca serce Marszałka Piłsudskiego (grób Marszałka znajduje sie na Wawelu, o czym pisałem tutaj). Miałem takie zakwasy, że starcy z balkonikami mnie wyprzedzali, ale zacisnąłem zęby i żółwim tempem dotarłem do cmentarza. Urna pochowana jest we wspólnym grobie z matką Marszałka, Marią z Billewiczów Piłsudską. Na grobie napisane jest tylko MATKA I SERCE SYNA oraz dwa cytaty ze Słowackiego. Mauzoleum z sercem Marszałka postawione jest pośrodku małego polskiego cmentarza wojskowego, gdzie pochowani są żołnierze polegli w 1919, 1920, 1939 i w 1944 roku. Życzeniem Marszałka było, by serce jego pochowane było wśród jego żołnierzy. Cmentarz wojskowy dobrze się prezentuje, aczkolwiek na niektórych nagrobkach nazwiska były już mało czytelne. Niektóre nagrobki są postrzelane, ale nie udało mi się dowiedzieć czy nastąpiło to w trakcie Operacji „Ostra Brama” w lipcu 1944 roku (oswobodzenie Wilna przez AK i wystąpienie, zgodnie z planem „Burza”, w charakterze gospodarza).
Cmentarz na Rossie prezentuje się trochę gorzej, mnóstwo nagrobków jest zaniedbanych i wręcz trzeba wytyczać nowe ścieżki, żeby do nich dotrzeć, lecz nie zapominajmy, że jest to bardzo stary cmentarz, bo założony w 1769 roku. A chodzenie po cmentarzach to moje małe „zboczenie”, lubię czytać nazwiska na nagrobkach, dowiadywać się ile lat żyli, czym się zajmowali. Ze słynniejszych postaci na cmentarzu spoczywają m.in. Joachim Lelewel (historyk, nauczyciel Adama Mickiewicza), Rafał Radziwiłłowicz (lekarz, psychiatra, szwagier Stefana Żeromskiego i pierwowzór doktora Judyma z „Ludzi bezdomnych”), Adam Piłsudski (brat Marszałka, senator, wiceprezydent Wilna), Antoni Wiwulski (architekt, rzeźbiarz, autor Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie i Trzech Krzyży w Wilnie), Maria Piłsudska (pierwsza żona Marszałka), Euzebiusz Słowacki (ojciec Juliusza Słowackiego) oraz wielu profesorów i wykładowców Uniwersytetu Stefana Batorego (założonego w 1579 roku) i innych wybitnych Polaków i Litwinów.
Po powrocie z Kowna (opis wizyty wkrótce) wybrałem się na Cmentarz Bernardyński w Wilnie. Cmentarz ten prezentuje się o wiele lepiej niż Rossa i duża w tym zasługa ś.p. Andrzeja Przewoźnika, który był sekretarzem generalnym Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Dzięki Radzie ponad 150 nagrobków zostało odrestaurowanych.
Cmentarz ten jest trochę młodszy od Rossy, albowiem założony został w roku 1810. Spoczywa na nim wielu wybitnych polskich i litewskich naukowców i artystów, można również znaleźć groby powstańców z 1863r. i żołnierzy z 1919r. To było naprawdę dziwne uczucie, przechadzać się wśród polskich grobów w mieście, które już polskie nie jest. Ale nie bójcie się, nie będę nawoływał do odbioru Wilna 🙂
Po wizycie na cmentarzu postanowiłem dokończyć listę zabytków i wstąpiłem do katedry (pełna nazwa: Bazylika archikatedralna św. Stanisława Biskupa i św. Władysława w Wilnie), miejsca pochówku wielkich książąt litewskich i jednocześnie królów Polski. Katedra robi piękne wrażenie z zewnątrz, ale w środku wydała mi się trochę surowa, ale to moja opinia. Pierwsza świątynia na tym miejscu została prawdopodobnie wzniesiona już w drugiej połowie XIII wieku.
Po katedrze wpadłem jeszcze do polskiego kościoła św. Ducha na chwilkę. Z zewnątrz kościół wydaje się wciśnięty pomiędzy budynki, ale w środku naprawdę ładnie się prezentuje. Ale ocenę obu kościołów pozostawiam Wam, moi drodzy czytelnicy.