Kącik czytelnika, odc. 2: Madagaskar, gorąca wieś Ambinanitelo

W tym odcinku „Kącika czytelnika” książka autora, znanego chyba wszystkim, chociażby ze słyszenia, Arkadego Fiedlera. Zanim napiszę kilka słów o autorze, najpierw krótki opis książki. Została ona wydana w serii „Biblioteka Poznaj Świat” w roku 2006 i liczy stron 376. Seria ta charakteryzuje się piękną szatą graficzną i dość dużą czcionką, pomimo więc dużej ilości stron, książka ta jest do „połknięcia” w jedną nockę. Sporą część książki stanowią fotografie, niektóre z nich, podobno publikowane po raz pierwszy, mamy więc rzadką okazję zobaczenia Madagaskaru z końca lat 30-tych ubiegłego wieku.

Okładka.

Arkady Fiedler (1894-1985) jest jednym z najbardziej znanych polskich podróżników. Odbył 30 dużych wypraw w różne części świata. Zaczynał jako łowca zwierząt i zbieracz owadów, by w końcu przerzucić się na pisanie i fotografowanie. Napisał 32 książki, które zostały przetłumaczone na wiele języków, najpopularniejszą był oczywiście „Dywizjon 303”. Dla miłośników jego twórczości, poza czytaniem jego książek, jest mała gratka – na południe od Poznania znajduje się Muzeum Pracownia Literacka Arkadego Fiedlera. Ja niestety jeszcze tam nie byłem, ale biorąc pod uwagę, że często będziemy pokonywać trasę ze Świnoujścia do Wrocławia, z pewnością nadarzy się okazja 😉

Ale skąd w ogóle wziął się Fiedler na Madagaskarze? Oficjalnie, oprócz chęci poznania kraju i fotografowania lemurów, szukał on śladów Beniowskiego, o którym wspominałem tutaj. Ale istnieje podejrzenie, że Fiedler miał jeszcze inną misję, a mianowicie potajemne sprawdzenie czy Madagaskar nadawałby się na osadnictwo. Był bowiem pomysł w latach 30-tych, aby wysłać gdzieś nadwyżkę ludności polskiej i żydowskiej, a na Madagaskar udała się nawet delegacja rządowa, aby wszystko wybadać (pomysłodawcą miał być inny podróżnik i były adiutant Józefa Piłsudskiego, Mieczysław Lepecki).

Autor na Madagaskarze.

Fiedler pokazuje nam wyspę z punktu widzenia jej mieszkańców, opowiada o przyrodzie, zwyczajach, zabobonach i życiu codziennym. Nie brakuje wstawek informacyjnych, krótko przedstawiających np. historię wyspy. Autor opisuje również życie miłosne i erotyczne tubylców, a ma na ten temat niezłe pojęcie, bo sam pojął za żonę kilkunastoletnią miejscową dziewczynę 😉 Wszystko to pozwala nam zanurzyć się w świat przedwojennego Madagaskaru. Myślę, że Fiedler był całkiem niezły, jeśli chodzi o zapraszanie czytelnika do świata, którego on doświadczył. Był jednym z autorów namiętnie przeze mnie czytanych w dzieciństwie, choć dwie książki, które przeczytałem wiele razy w młodości, „Napoleon Gór Skalistych” i „Ród Indian Algonkinów”, Arkady Fiedler napisał wraz ze swoim synem, Markiem.

Równie uważnie jak ludzi, Fiedler obserwował zwierzęta.

Jak już wspomniałem, mój egzemplarz został wydany przez „Bibliotekę Poznaj Świat”, które to wydawnictwo jest tożsame z osobą Wojciecha Cejrowskiego. Wydawnictwo to wydaje książki różnych autorów, mamy „klasyków” polskiego podróżnictwa jak Fiedler czy Halik, mamy oczywiście Cejrowskiego, ale mamy również młodych i mniej znanych podróżników. Miałem w ręku kilka książek z tego wydawnictwa i są to małe arcydzieła, bo oprócz interesujących treści, mamy mnóstwo fotografii, są to pól książki, pół albumy. A propos fotografii, niektóre z tych w książce czytelnik ogląda po raz pierwszy, bo razem z tekstem trafiły do wydawnictwa negatywy Fiedlera, które wcześniej były odrzucane z różnych powodów. Jest to też najpełniejsze wydanie tej książki; Wojciech Cejrowski w posłowiu opisuje ewolucję tekstu, w zależności od tego kiedy książka była wydawana.

Muszę przyznać, że chyba znowu załapałem bakcyla na Fiedlera. Niestety, wszystkie książki Fiedlera, jakie mieliśmy z bratem, wypłynęły z piwnicy w 1997, w czasie Powodzi Tysiąclecia, ale na szczęście (nieszczęście?), mamy Allegro i w moim koszyku już znajduje się osiem kolejnych książek Arkadego. Kilka dni temu przerobiłem moje półki na książki, więc zmieści się nowa partia 😉

Categories: Kącik czytelnika | Tagi: , , , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

Zobacz wpisy

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.